Odkąd w marcu wirus z Wuhan dotarł do naszego kraju, zastanawiamy się, jak chronić siebie oraz bliskich przed zarażeniem. Do walki z koronawirusem warto zaprząc środki do dezynfekcji rąk i powierzchni w domu czy w pracy. Okazuje się bowiem, że wirus wywołujący Covid-19, ciężkie powikłania układu oddechowego i niewydolność oddechową, jest bardzo żywotny. Naukowcy podpowiadają, jak walczyć z wirusem i badają, na jakich powierzchniach najdłużej się on utrzymuje.

Dezynfekuj maseczki ochronne

Badacze sprawdzili, jak długo utrzymuje się wirus na maseczkach ochronnych i co robić, by je skutecznie zdezynfekować. Maseczka pod wpływem ciepłego oddechu staje się znakomitym podłożem do życia dla wirusa, dlatego nie można jej nosić przez cały dzień i dotykać. Każdą maseczkę więc należy po użyciu wyprać w wysokiej temperaturze z dodatkiem detergentu, można ją także przeprasować gorącym żelazkiem. Nie można maseczki przed dezynfekcją pożyczać komuś, nosić w torebce, zostawiać w samochodzie lub w siatce z zakupami. 

Inne powierzchnie i żywotność koronawirusa

Badacze nanosili też koronawirusa na karton, papier, plastik, metale w temperaturze pokojowej. Okazało się, że wirus utrzymuje się do trzech godzin na papierze i kartonie, na drewnie i tkaninie pozostaje aktywny przez dwa dni, a w powietrzu unosi się także przez 3 godziny. Wirus SARS-CoV-2 „lubi” gładkie, nieporowate powierzchnie, np. szkło. Na szkle może utrzymywać się do czterech dni, na plastiku i metalu do tygodnia, na banknotach znajduje się przez cztery dni. Na niewypranej maseczce ochronnej do 7 dni. Najbardziej stabilny jest jednak w temperaturze 4 stopni, czyli nie zniszczy go przechowywanie w lodówce! Co więcej, przyniesiony ze sklepu, na przykład na plastikowym pudełku z mięsem, na kartonie z mlekiem lub innych opakowaniach i włożony do lodówki, będzie się miał znakomicie. 

Jak ważna jest dezynfekcja?

Zarażenie koronawirusem odbywa się drogą kropelkową, czyli osoba chora, która kicha lub kaszle, roznosi w powietrzu aerozol z wirusem, a ten osiada na różnych dotykanych przez ludzi powierzchniach. Jeśli dotkniemy takich niezauważalnych gołym okiem wydzielin, a następnie ręką wetrzemy je sobie w okolice ust, nosa i oczu, możemy się zarazić. Stąd też niezwykle ważna jest dezynfekcja powierzchni oraz skóry. Środki dezynfekujące na bazie alkoholi oraz woda z mydłem są w stanie skutecznie usunąć wirusy (nie tylko koronawirusa). O ile jednak pamiętamy o myciu rąk, o tyle zapominamy, że wracając do domu dotykaliśmy różnych powierzchni: klamek, włączników światła, drzwi. Zakupy zostawiamy na blacie czy stole, używamy nagminnie, także w sklepie, telefonów komórkowych, odbieramy pocztę od listonoszy i kurierów. Na wszystkich tych powierzchniach może znajdować się groźny koronawirus. To dlatego lekarze zalecają, by za pomocą preparatów z alkoholem (min. 60%) przemywać biurka, blaty kuchenne, telefony, klawiatury i myszki, piloty telewizorów, klamki w drzwiach, poręcze, przyciski w windach i inne miejsca oraz przedmioty, na których zbierają się patogeny. Warto także przetrzeć np. chusteczką ze środkiem dezynfekującym wkładane do lodówki opakowania. Zaleca się także ograniczenie obiegu dokumentów w firmach. Jeśli trzeba przekazać ważny druk, najlepiej go zeskanować i skorzystać z poczty elektronicznej. 

Osoby, które noszą maseczki, muszą je prać i prasować, a te, które zdecydowały się na korzystanie z przyłbicy, powinny codziennie je dokładnie dezynfekować.