Sezon zimowy to czas wzmożonej pracy ortopedów i chirurgów. Złamać nogę można nie tylko przez nieuwagę podczas chodzenia po oblodzonym chodniku, ale także podczas uprawiania zimowych sportów. Na szczęście złamanie nie musi oznaczać tygodni spędzonych w łóżku. Z lekkim gipsem czy ortezą na nodze oraz dopasowanymi kulami ortopedycznymi można samodzielnie funkcjonować. Trzeba jednak z uwagą dobrać kule ortopedyczne, kierując się radami fachowców. 

Do czego służą kule inwalidzkie?

Kule inwalidzkie wbrew swojej potocznej nazwie nie służą wyłącznie osobom z niepełnosprawnościami, ale także pacjentom, którzy mają czasowy problem z poruszaniem się samodzielnie. Są wsparciem przy problemach z utrzymaniem równowagi pojawiających się w wyniku choroby neurologicznej, po urazie, zabiegu chirurgicznym. Kule dobiera się do pacjenta, kierując się rodzajem trudności i jego przyczyną, a także ogólną kondycją pacjenta i jego indywidualnymi potrzebami. Najlepiej przed zakupem czy wypożyczeniem kul ortopedycznych poradzić się swojego lekarza, rehabilitanta lub specjalisty w sklepie medycznym. Nasz artykuł to dodatkowe źródło wiedzy dla pacjentów, których czeka zakup lub zadanie wypożyczenia wygodnych kul inwalidzkich. 

Kule łokciowe czy pachowe?

Wyróżniamy dwa podstawowe typy kul ortopedycznych: pachowe i łokciowe. Pachowe polecane są pacjentom z niesprawnymi dłońmi, którzy nie mogą chwytać kuli albo się na nich dobrze oprzeć. Wybierane są także często przez osoby po amputacji dolnej kończyny. Kule łokciowe są bardziej uniwersalne, stosowane po leczeniu urazowym oraz u pacjentów z chorobą zwyrodnieniową. 

Ile kul potrzebuje pacjent?

Dwie kule ortopedyczne zawsze stanowią lepsze podparcie ciała i zapobiegają przeciążeniu kręgosłupa. Osoby sprawniejsze, które nie potrzebują tak dużego wsparcia, mogą wybrać jedną kulę, zaoszczędzając w ten sposób na zakupie. Jeśli używasz jednej kuli, pamiętaj, że przy problemach z prawą nogą, kula powinna być w lewej ręce i odwrotnie. 

Jak dobrze dopasować kule ortopedyczne?

Na komfort chodzenia przy kuli wpływa jej wysokość. Na szczęście modele są regulowane skokowo lub teleskopowo, czyli można idealnie dobrać je do wzrostu użytkownika. Wygodniejsze są kule teleskopowe, które zapewniają całkowicie płynną regulację wysokości, jednak wszystkie można dopasować do osób mierzących średnio 160 – 180 cm. Indywidualnie kule muszą zamawiać tylko osoby bardzo niskie albo bardzo wysokie. 

Kule mają także różną wytrzymałość. Osoby, których masa ciała nie przekracza 120 – 130 kg mogą korzystać z ogólnie dostępnych kul. Cięższe są zmuszone zamówić dla siebie indywidualnie dopasowane modele. 

Warto też sprawdzić, ile waży kula. Największym zainteresowaniem cieszą się aluminiowe, które są bardzo lekkie. 

Nie bez znaczenia jest rodzaj uchwytu. Kula musi być wygodna. Kule z uchwytem gumowym i anatomicznym dobrze dopasowują się do kształtu dłoni, nie wyślizgują się i są przyjemniejsze w dotyku. W przypadku kul łokciowych ważna jest także obejma. Obejmy zabudowane lepiej trzymają się przedramienia i zapobiegają upadkom kuli, jednak trudniej się z nich korzysta zimą, kiedy na ręku jest gruby, ciepły rękaw. Obejmy otwarte lepsze są dla osób sprawniejszych. 

Producenci kul inwalidzkich nie zapomnieli o dodatkach, takich jak antypoślizgowe nasadki i elementy odblaskowe. Gumowe nasadki należy regularnie wymieniać, ponieważ się ścierają, a mają ważną funkcję stabilizującą i wyciszającą. Osoby, które chodzą zimą po zaśnieżonych chodnikach mogą także używać kolców.